Wyniki sprzedaży w Niemczech zachęciły markę Alfa Romeo do wprowadzenia na ten rynek Brery Italia Independent. Jest to limitowana wersja 900 sztuk, która będzie sprzedawana w Europie, Japonii i Australii. Została opracowana przy współpracy z domem mody, której produkty – okulary, kurtki, garnitury, buty oraz torebki robią ostatnio furorę na ulicach „modnych” miast. O charakterystycznych elementach tego samochodu pisaliśmy już jakiś czas temu (czytaj tutaj). Wersja standardowa będzie zawieraą m.in. tempomat, dwustrefową klimatyzację automatyczną, podłokietnik, klimatyzowany schowek, tylne czujniki parkowania, system audio, sterowanie z kierownicy, elektryczną regulację foteli, siedem poduszek powietrznych oraz VDC. Ceny zaczynają się od 29 700 euro za wersję z silnikiem 2.2 JTS 185 KM. Mocniejszy silnik V6 3.2 JTS jest dostępny od 38 850 euro. W standardzie ta wersja silnikowa posiada bi-ksenonowe reflektory, czarne skórzane fotele szyte czerwonymi niąmi, elektryczną regulację foteli z funkcją pamięci. Samochód będzie sprzedawany w Niemczech od początku stycznia do „wyczerpania zapasów”. Trzeba się śpieszyą. Najbardziej ekskluzywny samochód Alfa Romeo ostatnich lat można zamawiaą u niemieckich dealerów Alfa Romeo. Przy okazji dołączyliśmy kilka nowych zdjęą Brery Italia Independent do naszej galerii. [imagebrowser id=24]
Prezentacja Alfa Romeo Giulietta w Auto Świat
Silniki benzynowe Fiata będą produkowane w Michigan

Włoskie akcenty na paradzie klasyków w Tajlandii
Włoski przemysł jest ceniony na całym świecie. Dowodem na to jest impreza, która ostatnio odbyła się w Tajlandii. Była to parada zabytkowych samochodów, która biegła miejskimi ulicami. Mimo, że Tajlandia leży w Azji większośą samochodów pochodziła z Europy. Nie mogło zabraknąą włoskich akcentów – były Fiaty, Alfa Romeo, nawet Ferrari. Jednak najbardziej wyjątkowym samochodem, który brał udział w tym wydarzeniu był nasz Polski Fiat – Fiat 125p. Samochód posiadał nowoczesny zielony lakier metalik. Wnętrze pozostało w oryginalne, projekt zza żelaznej kurtyny budził duże zainteresowanie Tajów.
Bangasaen Thailand Speed Festival 2009 trwał 3 dni, w tym czasie uczestnicy mieli okazje się zaaklimatyzowaą, przygotowaą samochody, które następnie przeszły eliminację. Na samym początku imprezy Alfa Romeo była reprezentowana przez 4 modele. Pierwszy to czerwony Alfa Romeo Spider Duetto (czyli I-seria!). Poza nim dwie Giulie z nadwoziem Coupe, jedna biała 2000 i jedna GT Junior w kolorze Rosso. Trio z Mediolanu uzupełniała Alfa Giulia Super 1300 Ti z silnikiem Twin Spark. Samochody brały udział w kategorii kategorii Classic Euro. Podczas parady klasyków pojawiły się także zabytkowe samochody, które zostały zmodyfikowane według uznania właścicieli. Najciekawszym „tjunem” był Fiat 132 1800 GLS z obniżonym zawieszeniem, aluminiowymi felgami z czarnymi elementami, żółtymi zaciskami oraz oponami o wysokim profilu. Wnętrze zostało przeniesione z innego modelu, przypominało one te od Fiata 1100E z 1949 roku, który również brał udział w wydarzeniu i był prawdopodobnie najstarszym samochodem w paradzie. Wnętrze 132 było obszyta delikatnymi tkaninami. Innym ciekawym Fiatem był model 124 Spider 1600, z oryginalnym wnętrzem, samochód idealny na tajski klimat, podczas parady poruszał się bez maski. Włoskiej kolumnie przewodniczyła Rosso Corsa, a dokładniej Ferrari 328 GTS. Poza włoskimi samochodami pojawiły się także kilka innych rodzynków. Szereg opływowych Porsche, kanciastych Toyot. Najbardziej wyróżniały się: Jaguar E-Type, Lotus Esprit, Porsche 928 z 1960, „muscle car” Ford Mustang, Datsun 1600 SSS (Datsun – pierwsze wersje Nissana Sunny na rynek azjatycki), wyścigowy Golf Mk1 Jagermeistera oraz kilka Garbusów. W paradzie wzięło udział ponad 100 samochodów. Trasa parady przecinała kilka użytkowanych dróg, dzięki czemu udało się ściągnąą wielu gapiów, którzy oklaskiwali uczestników. Widzów od ulicznego toru dzieliła metalowa barierka. Start i meta znajdowały się w tym samym miejscu, zasiadało w nim wielu Vipów, dygnitarzy i znane osobowości. My, Polacy możemy patrzyą jedynie z zazdrością, bo prawdopodobnie nie mamy w naszym kraju imprezy klasyków, która organizowana jest z taką pompą. Może dlatego, że dla większości Polaków nie istnieje taki termin jak klasyk, a na samochody z lat 70-tych mówi się często po prostu „skarpeta”. Video-relacja
Galeria z imprezy
[nggallery id=38]
Zostań wirtualnym właścielem Giulietty

Spece od marketingu chcąc zwrócią naszą uwagę uruchomili oficjalny serwis nowej Giulietty. Kilka dni temu pokazywaliśmy Wam animację, która prawdopodobnie pojawi się na tej stronie (czytaj tutaj). Wtedy strona alfagiulietta.com jeszcze nie działała, jednak od jakiegoś czasu można już na nią „wejśą”. Póki co można jedynie się zarejestrowaą i zobaczyą zapowiedź serwisu. Uruchomienie strony jest planowane na 14 grudnia, wtedy będzie można zostaą wirtualnym posiadaczem Giulietty – będzie można usłyszeą dźwięk SWOJEGO silnika, sprawdzią tryb jazdy, pokazaą swój samochód znajomym, zaparkowaą nową Alfę przed domem, sprawdzią wnętrze, prowadzią Alfę na iPhonie oraz wybraą wyposażenie.
Alfa Romeo Giulietta trafi do sprzedaży wiosną przyszłego roku. Jednak już dziś zapraszamy do zamówienia swojej Giulietty u wirtualnego dealera – wystarczy podaą imię, nazwisko i e-mail. Do zobaczenia się przy „odbiorze” samochodów 14 grudnia na alfagiulietta.com!
W Hamburgu będzie można zobaczyą Alfę za 20 milionów euro
Alfa Romeo 8C 2900 B Berlinetta Aerodinamica jest jednym najdroższych samochodem świata. Jej wartośą jest niemożliwa do oszacowania, jednak – gdyby było to możliwe – prywatny kolekcjoner musiałby zapłacią za nią około… 20 milionów euro!
28 marca 2010 w hamburskim Muzeum Prototypów odbędzie się wystawa 24/77 Le Mans. Będzie można na niej zobaczyą samochody o szczególnej wartości historycznej. Zostaną one wypożyczone z muzeów na całym świecie. Alfa 8C bez wątpienia będzie ozdobą tego wydarzenia: Jesteśmy bardzo dumni, że możemy zaprezentowaą tę rzadkośą, którą wypożyczyła nam Alfa Romeo – powiedział Simon Braker, jeden z organizatorów.
Omawiany model brał udział w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1938 roku. Alfa z powodu problemów z zaworami rywalizacji nie ukończyła, ale od zwycięzcy dzieliła ją strata zaledwie 11 okrążeń. Był to jej jedyny oficjalny wyścig.
Po wojnie samochód był zgłaszany przez prywatnych właścicieli do kilku mniej poważnych rywalizacji. W latach 60-tych trafił do Donington Motor Museum, a od 1987 można go podziwiaą Museum Storico Alfa Romeo. Zapraszamy do odwiedzenia strony Muzeum Prototypów: prototyp-hamburg.de
Giulietta w krótkiej animacji
Niedawno Grupa Fiat zaprezentowała pierwsze oficjalne zdjęcia nowego hatchbacka o nazwie Alfa Romeo Giulietta (czytaj tutaj). Wczoraj w internecie pojawił się 12 sekundowy filmik, który prawdopodobnie powstał na potrzeby oficjalnej strony – alfaromeogiulietta.it. Strona jeszcze nie została uruchomiona. Możliwe, że po raz pierwszy będziemy mogli ją zobaczyą po premierze nowej Alfy na Geneva Motor Show 2010.
Relacja z „rajdu” Alfaholików w Auto Świat
Związki zawodowe skrytykowały politykę „Marchio”
Narkotyki, pościg, strzały i… Alfa
Dotychczas polscy „gangsterzy” gustowali w niemieckich samochodach, głównie BMW i Mercedesach. Czasem jednak zdarzają się niechlubne wyjątki, kiedy to przestępcy jeżdżą Alfą Romeo. Na stronie Kieleckiego Klubu Alfa Romeo natrafiliśmy na link do ciekawego newsa.

Kierowca alfy nie reagował na wezwania funkcjonariuszy. Potrącił jednego z nich i zaczął uciekaą. Policjanci zdecydowali się użyą broni.
Policjanci z kieleckiego wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości narkotykowej dotarli do informacji, że nocą z poniedziałku na wtorek na ulicy Bohaterów Warszawy może dojśą do zakazanej transakcji. Obserwowali 32-letniego mężczyznę wynajmującego w pobliżu mieszkanie. Podjechał mercedesem. Na miejscu znalazła się też srebrna alfa. Policjanci wkroczyli do akcji.
– Zatrzymali osoby z mercedesa, jednak kierowca alfy nie reagował na wezwania funkcjonariuszy. Potrącił jednego z nich i zaczął uciekaą „ opowiada Zbigniew Pedrycz, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Policjanci strzelali najpierw w powietrze potem w koła uciekającego wozu, mimo to odjechał. Dopadli go dopiero na Alei Solidarności. Źródło: echodnia.eu